Autor Wiadomość
Mad Mac
 Post Wysłany: Sob 11:23, 04 Lut 2006    Temat postu:

Tabaretu ?? A nie taboretu ?? Hahahahahaha...

Buuu... nie lubi kabaretu tej i Marcina Dańca... Bana mu... Buuuuu....
Toby
 Post Wysłany: Pią 19:38, 03 Lut 2006    Temat postu:

wiedzialem ze w koncu ktos to napisze, nawet przypuszczalem ze to bedziesz ty <zly>

To jest cytat mojego znienawidzonego tabaretu Tej Exclamation

ale ty musiałeś to napisać :/
Mad Mac
 Post Wysłany: Pią 16:18, 03 Lut 2006    Temat postu:

Zróbmy zrzutkę narodową... Kupmy bombę atomową !!
Warmaker
 Post Wysłany: Wto 19:27, 31 Sty 2006    Temat postu:

No wiec przeslanie Einsteina jest takie iz w WWIII zostanie urzyta taka bron iz zniszczeni nia spowodowane benda tak wielkie iz ludzkosc cofnie sie w calym zawansowaniu i wiedzy jaka posiada. (patrz--->Fallout)

Ale i tak domy buduja bez zastanowienia. Moj widzial WWI i WWII a brzydale chca go teraz zbuzyc Sad (build in 1880)
A moj nowy dom ma sciany conajmniej 0,5m.


PS. Uwarzacie ze w nowych konfliktach benda latac same atomowki???
PSS. Mowicie o wojnie zniszczenia wroga tak?
PSSS. Wojny nie toczy sie poto zeby niszczyc.
PSSSS. Ale zeby zajmowac nowe terytoria (ach ten odwieczny problem z brakiem miejsca).
PSSSSS. Atomowki zrzuca sie na strategiczne cele aby wrog sie poddal lub zalamac jego zaplecze.
PSSSSSS. Patrz zapomniany konflikt Czeczenia.
PSSSSSSS. Rosjanie chca ropy tak jak Amerykanie w Iraku dlaczego nie zuca atomowki?
PSSSSSSSS. Teraz juz wiecie o co mi chodzi z tymi domami.
Mysha :)
 Post Wysłany: Wto 17:58, 31 Sty 2006    Temat postu:

No mój dom też jest stary, ale chyba nie aż tak by miał metrowe ściany.
Myślę, że wojna nie oszczędzi nawet najmozniejszych...
Toby
 Post Wysłany: Pon 19:32, 30 Sty 2006    Temat postu:

mojego starego po niemieckiego domu nic nie ruszy Laughing
a wojny takiej jak kiedys nie będzie bo to by sie skończyło wojną atomową Laughing
Jedyna pożliwa woja to taka "cicha" i powolna aby nikt nie zawracał sobie specjalnie ją głowy albo bardzo szybka po której nie bedzie co zbierać bo wszystko wyparuje ( ogólnie to jat najwieksza wada ludzkości - sami sie niszczą)
może gdyby znaleźli jaks wspólny cel np. jakaś inne planeta (ojj. chyba za bardzo zaszedłem )
a moj dom jest napewno twierdzą znam w nim wszystko i to sie liczy, a nie metrowe ściany i schron czy jakas tam piwnica !!

Albert Einstein napisał:
Nie wiem jaka broń zostanie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi.


Jak ktos tego nie rozumie to jego problem, ale powiedziane jest nieżle Laughing
Warmaker
 Post Wysłany: Nie 18:48, 29 Sty 2006    Temat postu: Dom=Twierdza?

Dzis doszedlem do wniosku iz podczas WWII wojska oraz cywile chowali sie w piwnicach na strychach osztrzeliwali wroga z okien.
A dzis co to ma byc co drugi dom nie ma piwnicysciany grubosci 25cm z pustakow i stropianu nawet bomby iglowe przebija taka sciane.
Jak bedzie wojna to bedzie wesolo...


Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003



Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group